Wbrew pozorom pierwszymi królikami doświadczanymi kwasu hialuronowego byliśmy my faceci.
Był on i jest zażywany przez sportowców w celu nawilżenia stawów, jeśli biegasz, często jeździsz na rowerze, uprawiasz wspinaczkę, boks, tenis, ćwiczysz na siłowni etc aby po paru latach nie chodzić jak połamany, nawilżasz m.in chrząstki stawów łykając tabletki kwasu hialuronowego. Kwas ten zmniejsza tarcie i usprawnia poślizg na powierzchni tkanki łącznej stawu, zapewniając lepszą amortyzację w razie nacisków dodatkowo utrzymuje również funkcję bariery ochronnej błony maziowej . Odpowiada też za dostarczanie substancji odżywczych dla chrząstki stawowej oraz ograniczenie uwalniania się wolnych rodników
Z biegiem lat zauważono, że łykanie tabletek z kwasem hialuronowym nawilża też cerę . I co ciekawsze gdy używamy kwasów hialuronowych w kremach cera po pewnym czasie albo się przyzwyczaja albo przestaje go wchłaniać (dodatkowo używając dłużej kremów z kwasem hialuronowym bezpośrednio na skórę można zauważyć że pory się powiększają), w przypadku tabletek nie ma czegoś takiego a po pół miesiąca łykania go macie dokładnie te same rezultaty jak smarowanie się kremem a nawet o wiele lepsze . Dlatego dajcie sobie spokój z kremami łykajcie go w tabletkach.
Spoko tabletki z kwasem hialuronowym możecie kupić (już za około 30 zł, niekiedy nawet ponad 30 tabletek, ja łykam Hialumax Duo Olimpa który w promocji nawet w sklepach kulturystycznych czasami można dorwać za 20zł), dlatego nie dawajcie się nabijać w butelkę gdy będą wam chcieli wcisnąć coś za cenę większą , przepłacicie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz